Relacja z wyjazdu do Szkoły Językowej na Malcie
Alicji Krukowskiej i Anety Frąckowiak.
09-23.06.2018r. oraz 11-25.08.2018r.
W czerwcu
i sierpniu uczestniczyłyśmy z Anetą Frąckowiak w kursach języka angielskiego w
St Julians na Malcie. Wyjazd był częścią naszego uczestnictwa w programie
Erasmus plus. Miał za zadanie podnieść
umiejętności językowe przed kolejnym wyjazdem szkoleniowym dla
nauczycieli wychowania fizycznego w ramach projektu „Kreatywni nauczyciele w
nowoczesnej Europie.” Każda z nas była w innym terminie ale program kursu był
identyczny.
Wybór Malty jako miejsca na szkolenie językowe
nie był przypadkowy. Ta niewielki kraj położony na kilku wyspach, z których
największe to Malta, Gozo i Comino. Wyspa położona w niewielkiej odległości od
Sycylii i Afryki była przez wiele lat częścią Imperium Brytyjskiego. Dlatego
też język angielski ma tutaj trwałe dziedzictwo i jest obok maltańskiego
językiem urzędowym. Oprócz tego Malta jest najmniejszym krajem Unii
Europejskiej i jednym z najpopularniejszych miejsc dla tych, którzy chcą się
uczyć języka angielskiego.
Wspólnie z koordynatorka naszego projektu
zdecydowałyśmy się na szkołę ETI (Executive Training Institute) w St. Julian’s.
Szkoła adresowana jest do dorosłych,
pracujących osób i specjalizuje się w szkoleniach biznesowych i dla
nauczycieli.
Po wypełnieniu testu zostałam zakwalifikowana do
grupy na poziomie B1 , jednak obawiałam się bariery językowej, która często
blokuje ludzi przed komunikowaniem się werbalnym.
Okazało się, że niepotrzebnie.
Już budynek szkoły zrobił na mnie dobre wrażenie.
Życzliwi pracownicy w recepcji, rozumiejący kursantów na każdym poziomie.(nawet
na A1) Na ścianach hasła i sentencje upewniające każdego, że znajduje się w
odpowiednim miejscu. Kawiarnia, gdzie można spędzać przerwy oraz przyjazne sale
lekcyjne.
Szkoła ma duże doświadczenie w organizacji grup i
prowadzeniu kursów. Sprawnie przyporządkowała wszystkich kursantów i
przedstawiła nauczycieli.
Pierwsze zajęcia ukierunkowane były na poznanie
się wzajemne i sprecyzowanie swoich oczekiwań co do kursu. W pierwszym tygodniu moją nauczycielka była
Angielka- Niki i w grupie było 7 osób z Finlandii, Niemiec i Brazylii. Zajęcia
odbywały się z krótkimi przerwami od 9.00-14.30. Sale szkoły były wyposażone w tablice
interaktywne, wifi, klimatyzację.
Niki przez cała lekcję korzystała z
tablicy interaktywnej, na której rozwiązywaliśmy ćwiczenia, krzyżówki i
na bieżąco zapisywała informacje, nowe słowa czy linki do stron internetowych,
które wiązały się z danym zagadnieniem. Następnie taką notatkę wysyłała na
maila do każdego ucznia. Wiec można było w prosty sposób powtórzyć materiał z
lekcji.
W drugim
tygodniu moim nauczycielem był Maltańczyk Mario. Grupa liczyła 4 osoby z
Niemiec i Hiszpanii i jego styl prowadzenia lekcji różnił się. Często musieliśmy tworzyć zakończenia do
filmów, które nam pokazywał lub tworzyć historie na bazie kilku zdjęć czy też
tworzyliśmy dialogi i odgrywaliśmy scenki nagrywając się wzajemnie. Było to
ciekawe i kreatywne a przede wszystkim bardzo różniło się od kursów języka
angielskiego, w których uczestniczyłam w Polsce.
Pomimo tego, że
spędzałam w szkole prawie 6 godzin czas
płynął szybko i z ciekawością czekałam
na kolejna lekcję.
Nauczyciele
dbali by na lekcji panowała miła atmosfera. Szybko zapamiętywali imiona i
nawiązywali dobrą relację z każdym z uczestników. Nigdy nie krytykowali żadnych
błędnych wypowiedzi .
Podczas takiego
samotnego wyjazdu szybko nawiązuje się z relacje z innymi tym bardziej ,że
wszyscy byli związani ze szkolnictwem. Wymiana doświadczeń w pracy z uczniami i
porównywanie systemów edukacyjnych w różnych krajach było zawsze tematem do
żywych dyskusji.
Program szkoły
zapewnia 2 wycieczki popołudniowe z
przewodnikiem.
Pierwsza wyprawa
to zwiedzanie Valletty. Jest to najmniejsza ze wszystkich i zarazem najbardziej
wysunięta na południe europejska stolica. Za to z 320 zabytkami, jest jednym z
najbardziej zagęszczonych obszarów zabytkowych na świecie.
Kolejnym miastem zwiedzanym z przewodnikiem była Mdina-dawna stolica
Malty. Średniowieczne miasto otoczone murami obronnymi z wąskimi, cichymi
uliczkami, położone na wzgórzu skąd rozciąga się szeroki widok na wyspę.
Początki cywilizacji
na Malcie sięgają aż 5200 lat p.n.e., gdy trafili tu z Sycylii pierwsi
osadnicy. Przez wiele stuleci państwo było okupowane przez Rzymian, Arabów,
Joannitów, Francuzów i Anglików.
Stąd jest tak
różnorodna i wielokulturowa.
Oprócz tego już we własnym zakresie z
nowo poznaną koleżanką z grupy zobaczyłyśmy kilka przepięknych miejsc, z
których słynie Malta.
Malta zawsze
kojarzyła mi się ze słoneczną wyspą. Dziś wiem ,że oprócz tego to wyspa z
bogatą historią, atrakcyjnymi miejscami do odwiedzenia, przyjaznymi i
gościnnymi mieszkańcami oraz atmosferą
sprzyjającą doskonaleniu języka angielskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz